Info

Więcej o mnie.


Archiwum bloga
- 2021, Marzec2 - 0
- 2021, Luty14 - 0
- 2021, Styczeń8 - 0
- 2020, Marzec3 - 3
- 2020, Luty2 - 0
- 2020, Styczeń3 - 0
- 2019, Październik1 - 0
- 2019, Sierpień21 - 0
- 2019, Lipiec22 - 0
- 2019, Czerwiec24 - 0
- 2019, Maj13 - 2
- 2019, Kwiecień12 - 1
- 2019, Marzec9 - 0
- 2019, Luty10 - 0
- 2019, Styczeń7 - 0
- 2018, Grudzień7 - 0
- 2018, Listopad3 - 3
- 2018, Październik10 - 3
- 2018, Wrzesień8 - 3
- 2018, Sierpień9 - 1
- 2018, Lipiec11 - 21
- 2018, Czerwiec30 - 3
- 2018, Maj13 - 3
- 2018, Kwiecień11 - 1
- 2018, Marzec9 - 2
- 2018, Luty5 - 15
- 2018, Styczeń9 - 4
- 2017, Grudzień13 - 4
- 2017, Listopad11 - 4
- 2017, Październik1 - 0
- 2016, Listopad1 - 1
- DST 19.74km
- Czas 01:08
- VAVG 17.42km/h
- VMAX 29.70km/h
- Sprzęt Nazca Cruiser
- Aktywność Jazda na rowerze
Szopingowa dziewiętnastka
Piątek, 2 listopada 2018 · dodano: 10.11.2018 | Komentarze 1
Po sklepach.Powiem szczerze: nie chce się.
W zeszłym roku było o wiele lepiej.
Trzeba skończyć zaległe prace i akcja motywacja z Dziaśkiem.
Samemu trudno wyjechać...
- DST 21.70km
- Czas 01:38
- VAVG 13.29km/h
- VMAX 21.60km/h
- Sprzęt Nazca Cruiser
- Aktywność Jazda na rowerze
Codzienna 20 - zimno!
Sobota, 27 października 2018 · dodano: 28.10.2018 | Komentarze 0
Pojechaliśmy dosłownie w ostatniej chwili (wcześnie się robi ciemno), więc stanęło na stałej trasie dwudziestokilometrowej.Po drodze odkryłem fajny mały sklepik spożywczy:

Będę korzystał!
Generalnie zimno, ciemno i dobrze że chociaż do domu blisko ;-)
Pojechaliśmy przez las Huberta, tak więc trzeba było dokręcić do LasWody.
- DST 7.31km
- Teren 7.31km
- Czas 03:22
- VAVG 27:38km/h
- Aktywność Chodzenie
Z (rodo) na grzybobranie
Piątek, 26 października 2018 · dodano: 28.10.2018 | Komentarze 0
Szczerze mówiąc nie miałem wielkich nadziei na udane zbiory, jednak się pomyliłem i okazało się, że grzyby są!Nie tyle, co w zeszłym roku, jednak bez problemu zebrałem pół koszyka.
Byłoby i więcej, jednak ja grzybuję przy okazji spacerku, a nie odwrotnie.
Większość to podgrzybki i kilka zajęcy.
Przy okazji zobaczyłem, że Wielki Dąb znów ucierpiał.
Odłamał się konar biedaczkowi.
Teraz została jedynie jedna żywa gałąź.
Ciekawe, czy to koniec pomnika przyrody i czy uschnie?
Szkoda to wielka byłaby...
- DST 20.03km
- Czas 01:13
- VAVG 16.46km/h
- VMAX 28.09km/h
- Sprzęt Nazca Cruiser
- Aktywność Jazda na rowerze
Codzienna (jesienna) dwudziestka
Środa, 17 października 2018 · dodano: 17.10.2018 | Komentarze 0
To już ostatni moment.Liście opadają, będzie zimniej.
Ostatki Złotej Polskiej Jesieni.
Trasa standardowa.
- DST 33.03km
- Czas 02:13
- VAVG 14.90km/h
- VMAX 39.67km/h
- Sprzęt Nazca Cruiser
- Aktywność Jazda na rowerze
Z Maxonem na siłownię
Niedziela, 14 października 2018 · dodano: 17.10.2018 | Komentarze 0
Dziś jestem lekko zmęczony, więc jedziemy najkrótszą trasą.Na siłowni sporo ćwiczymy.
Powrót przez las.
Wracamy za dnia!
Na koniec wycieczki pizza w barze u Aniołów - GORSZA od tej w Pilawie! (tańsza 2 zeta)
- DST 112.11km
- Czas 06:57
- VAVG 16.13km/h
- VMAX 47.15km/h
- Sprzęt Nazca Cruiser
- Aktywność Jazda na rowerze
Jesienna wycieczka z Werroną
Sobota, 13 października 2018 · dodano: 17.10.2018 | Komentarze 2
Umówiłem się z Werroną na wspólne rowerowanie.Miała być w mojej okolicy - wybierała się do Gorzelni Mariana.
Do samej gorzelni dla mnie jednak za daleko, więc ustaliliśmy że złapiemy się na trasie.
W pierwotnej wersji miała to być Korytnica a później Trojanów.
Jako, że Weronika ugrzęzła (dosłownie) w piachach, więc czekając poopalałem się na łące, jedząc przy okazji drugie śniadanie.
Pogoda piękna! Jesień cudowna! Żadnej chmurki na niebie, pogoda na rower idealna!
Wyprawa cudowna!
Najpierw kierunek Jabłonowiec, później przez las do Podzamcza.
W Jabłonowcu taki oto świerk:

Droga przez las zmienna - raz dobra twarda, gdzie indziej piaszczysta.
Na pewno kolorowa:

i pięknie tajemnicza:

Jadę szczęśliwy:

W Podzamczu szukanie mojego kesza i eksploracja pałacu.
Da się wejść przez piwnicę. Oczywiście przy okazji powstaje nowy Marian:
Marian jak Kościuszko
Później niedaleki młyn wodny.
Tam wpadam jedną nogą do wody i dalej już jadę niestety z mokrym butem :-(
Jako że ostatni prom odpływa za dwadzieścia minut - decydujemy że jedziemy do Garwolina - powrót pociągiem.
Po drodze mój keszyk przy kopcu.
Kilka kilometrów przed celem problemy techniczne w rowerze Werrony - spada łańcuch.
Jako że już blisko to nie tracimy czasu na naprawy, tylko jedziemy dalej.
Przed stacją dwie koparki ładują/rozładowują wagony kolejowe - wygląda to w ciemnościach kosmicznie.
Na pociąg czekamy około 20 minut.
Werrona pociągiem, a ja przez las stałą trasą docieram do domu.
Przy okazji pobijam mój rekord dziennego dystansu na rowerze.
(chociaż nie życiowy, bowiem na Giancie kiedyś pojechałem z Wilgi do Lublina - jest dalej)
Weroniko! Dziękuję bardzo za wspólną cudowną wyprawę rowerową! Do następnej, pozdrawiam!
P.S. Do miejsca spotkania przejechałem 42 km.
- DST 20.37km
- Czas 01:05
- VAVG 18.80km/h
- VMAX 28.24km/h
- Temperatura 20.0°C
- Sprzęt Nazca Cruiser
- Aktywność Jazda na rowerze
Do paczkomatu i na pocztę
Piątek, 12 października 2018 · dodano: 12.10.2018 | Komentarze 0
Piękna pogoda!A na poczcie można płacić kartą - nie wiedziałem, cenne info.
Jesień.
- DST 5.43km
- Teren 5.43km
- Czas 02:04
- VAVG 22:50km/h
- Aktywność Chodzenie
Po kasztany
Środa, 10 października 2018 · dodano: 11.10.2018 | Komentarze 1
Spodziewałem się, że będzie ich masa, a tu wcale nie...Przecież chyba nie wyzbierane?
Może dziki jedzą?
Kilka(naście?) udało się zebrać.
Przy okazji też trochę grzybów.
Jakby ktoś chciał kanię to rośnie w wejściu do północnej piwniczki, nie zrywałem.
- DST 1.91km
- Czas 00:09
- VAVG 12.73km/h
- VMAX 22.37km/h
- Sprzęt Nazca Cruiser
- Aktywność Jazda na rowerze
Z wizytą
Wtorek, 9 października 2018 · dodano: 11.10.2018 | Komentarze 0
- DST 2.32km
- Czas 00:10
- VAVG 13.92km/h
- VMAX 25.68km/h
- Sprzęt Nazca Cruiser
- Aktywność Jazda na rowerze
Do Borowika
Niedziela, 7 października 2018 · dodano: 11.10.2018 | Komentarze 0
Okazało się, że Borowik czynny do 15.I to był przedostatni weekend działalności, zamykają 14 października.
(piątek, sobota, niedziela - czynne do 15.00)
Tak więc pocałowałem klamkę.