Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi mototramp z miasteczka Wilga. Mam przejechane 5286.93 kilometrów w tym 330.43 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 13.04 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2017

Dystans całkowity:360.16 km (w terenie 5.51 km; 1.53%)
Czas w ruchu:23:18
Średnia prędkość:13.30 km/h
Maksymalna prędkość:49.09 km/h
Liczba aktywności:11
Średnio na aktywność:32.74 km i 2h 19m
Więcej statystyk
  • DST 62.76km
  • Czas 03:49
  • VAVG 16.44km/h
  • VMAX 49.09km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Sprzęt Nazca Cruiser
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Na cypelek

Poniedziałek, 27 listopada 2017 · dodano: 28.11.2017 | Komentarze 0

Pojechałem głównie po to, aby pokazać Dziaśkowi cypelek.



Jak to zwykle bywa później pojechaliśmy to tu, to tam no i niechcący pobiłem swój rekord długości trasy dziennej.
Po drodze piękne widoki, zachód słońca itp.
Pogoda super - zero wiatru, a to ważne przy wycieczkach rowerowych.
Powiem szczerze, że czuję w nogach ten dystans, zobaczymy jak będzie jutro...
Jednak jestem bardzo zadowolony, bowiem bez większego wysiłku dojechałem tak jakby do Warszawy.
Gdybym zrobił to na pionowcu to by była męczarnia!
A tu - jedziemy, gadamy no i długo tak można.
Szkoda, że dni takie krótkie...
Już pod koniec wpadłem na genialny pomysł, aby spróbować jako światło wykorzystać moją czołówkę.
I zadziałało wspaniale, szkoda że tak późno, bowiem wcześniej w trasie w kilku miejscach światło by się BARDZO przydało.

Cycle Route 4264686 - via Bikemap.net


  • DST 5.51km
  • Teren 5.51km
  • Czas 01:29
  • VAVG 16:09km/h
  • Aktywność Chodzenie

Spacerek po okolicy

Niedziela, 26 listopada 2017 · dodano: 27.11.2017 | Komentarze 0

Standardowy spacerek po lesie. Jak zwykle piątka, krótszych staram się nie robić.
Po drodze sprawdzenie stanu keszy, niestety kolejne do reaktywacji :-(


  • DST 16.53km
  • Czas 00:59
  • VAVG 16.81km/h
  • VMAX 23.57km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Sprzęt Nazca Cruiser
  • Aktywność Jazda na rowerze

Test butów i manetki.

Sobota, 18 listopada 2017 · dodano: 19.11.2017 | Komentarze 0

Do sklepu i na stację benzynową.
Przy okazji test nowo założonej manetki Shimano SL-RS47 (ósemki).
Wygląda na to, że działa dobrze. Niestety po wczorajszym byłem na tyle zmęczony, że nie pojechałem nigdzie dalej.
Co do zimowych butów - jeździć się da, nogi nie marzną - to plus!
Jednak chyba muszę wysunąć trochę bom, bo te buty mają grubszą podeszwę.
Przetestuję, wpierw jednak chcę opracować metodę ustawienia bomu względem pionu (powinien być kąt 90 stopni - wiecie o co chodzi). Mam pewien pomysł, ciekawe czy zadziała.

Cycle Route 4259893 - via Bikemap.net


  • DST 36.19km
  • Czas 02:28
  • VAVG 14.67km/h
  • VMAX 46.28km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Sprzęt Nazca Cruiser
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do paczkomatu i po lesie.

Piątek, 17 listopada 2017 · dodano: 18.11.2017 | Komentarze 0

Najpierw do paczkomatu po manetkę ósemkę. Później skrótem koło tartaku, aż do drogi przy wale p-powodziowym przy Wildze aż do mostku (nie polecam skrótu!) i dalej standardowo to Tarnowa.
Później w las drogą przeciwpożarową, którą ulepszają. Spotkałem ciągnik i walec - wysypują tłuczeń w dziury i równają - i to już w drugim miejscu takie coś zobaczyłem - widocznie dostali kasę (z Unii?) i muszą ją wykorzystać.
Drogi bowiem nie są w cale takie złe, a oni je jeszcze ulepszają.
Do poziomu komfortu jak na dobrym asfalcie jeszcze daleko, ale da się jechać.
Po drodze obejrzałem wyróżniające się drzewo (na miejscu mało ciekawe - ot drzewko na polance) i podjechałem po zarchiwizowaną skrzynkę aby ją zabrać z terenu. Oj się namęczyłem (i przyglebiłem) aby tam dojechać!

Na mapie (a właściwie na geoportalowej ortofotomapie) droga wyglądała na utwardzoną i szeroką, jednak w rzeczywistości piachy, górki i tym podobne atrakcje. Jakoś dojechałem, jednak wracać do domu dalej takimi drogami nie miałem ochoty i wykonałem kolejną planowaną misję - zobaczyć dokąd prowadzi przeciwpożarówka z Tarnowa.
Nią całkiem ok, da się jechać. Już w domu zobaczyłem że czeka mnie kolejna misja - obejrzeć fajnie wyglądający na mapie zbiornik przeciwpożarowy (chyba tym on jest). Tak więc jeszcze tą drogą pojadę. Być może poszukam przebicia od Skurczy - byłoby bliżej.
Generalnie mocno się zmęczyłem (co dziś odczułem w nogach i odczuwam dalej).
Jednak trening czyni mistrza i mam nadzieję, że z czasem będzie tylko lepiej...
Powrót przez Żabieniec, Żabieniecka i Lipowa.

Cycle Route 4259883 - via Bikemap.net


  • DST 30.34km
  • Czas 02:19
  • VAVG 13.10km/h
  • VMAX 44.92km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Sprzęt Nazca Cruiser
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do paczkomatu, sprawdzić drogę.

Środa, 15 listopada 2017 · dodano: 15.11.2017 | Komentarze 0

Generalnie celem był paczkomat, jednak wcześniej chciałem sprawdzić przejezdność dla poziomki drogi leśnej z Woli Władysławowskiej przez (obok) Malinówkę aż do skrzyżowania z szosą na Garwolin.
Niestety, okazała się nieprzejezdna :-(
Na bardzo, bardzo upartego - da się, jednak kosztowało mnie to co najmniej 4 gleby, jak nie sześć.
Problemem jest (jak to w ogóle podczas poziomkowania) grząski piasek.
Jak jest droga twarda, nawet z błotem i kałużami to spoko - można jechać. Już umiem. Jednak jak jest piasek to koło się zapada i jak w porę się człowiek nie podeprze (refleks!) to leży.
Te wywrotki jednak nie są poważne - poza zabrudzeniem boku roweru nic się nie dzieje. Po prostu - stajesz i lecisz na bok - kładziesz się razem z rowerem.
Najgorsze to później się wygrzebać spod pojazdu.
Przydała się osłona na przerzutkę, którą usprawniłem i założyłem od początku (a wydawało się że się nie przyda).
Na odcinku od gajówki do skrzyżowania było lepiej (twardziej), jednak i tu zglebiłem ze dwa razy. Oj nie będę tędy raczej jeździł :-( Po prostu mało przyjemne, a po co robić coś, czego się nie lubi...
Następnie paczkomat, sklep i obwodnicą do domku.
Rzadko to robię, ale po prostu nie wypadało, no i dokręciłem do 30 kilosów.
Fajnie wygląda porównanie dystansu licznik vs GPS. 30,34 licznikowo kontra 30,61 GPS. Tak więc chyba jest ok, zostawiam na razie licznik jak jest i będę wpisywał dane licznikowe.

Cycle Route 4258155 - via Bikemap.net


  • DST 19.73km
  • Czas 01:16
  • VAVG 15.58km/h
  • VMAX 24.92km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Sprzęt Nazca Cruiser
  • Aktywność Jazda na rowerze

Skalibrować licznik, sprawdzić napęd i do sklepu.

Wtorek, 14 listopada 2017 · dodano: 14.11.2017 | Komentarze 0

Pojechałem najpierw (po drodze kesz - ukradli) na parking obok skansenu.
Tam rozwinąłem miarę i zmierzyłem obwód koła, 10 obrotów aby było dokładniej.
Wyszło 1530mm. Później porównania z GPS - niby jest lepiej, ale czy jest dobrze?
Następnie znaną trasą obok Morskiego Oka (wysoki stan wody) do sklepu i powrót obwodnicą do domu.
Jeśli chodzi o napęd, to okazało się że kaseta się nie odkręciła, tylko wytarł się pin łączący całość i rozpadła się, stąd te luzy.
A wszystko przez niewłaściwej grubości podkładkę dystansującą.
Założyłem kasetę ósemkę (HG51), niestety docelowo skończy się na HG41 bowiem chcę mieć maksymalną zębatkę 34 zęby na podjazdy.
Z przodu chcę zostać przy jednej tarczy. Na nizinne tereny spoko, gorzej byłoby w górach. Co wtedy? Piechotką podjazdy? Zmiana korby na mniejszą na takie wyjazdy? Częsta wymiana by wyrabiała kwadrat, ale kilka razy - czemu nie?
A może samą zębatkę w korbie? O! To jest pomysł!
Napęd działa, czekam na manetkę 8. Teraz chodzi na manetce 7 (najmniejsza zębatka jest nie używana).
Do kitu jest polityka firm, które nie robią porządnych części dla napędów 7/8 (no może poza Sram - tu się coś trafi).
Wpisuję od teraz dane z licznika, jeszcze postaram się go udokładnić ;-)

Cycle Route 4257466 - via Bikemap.net


  • DST 43.50km
  • Czas 02:56
  • VAVG 14.83km/h
  • VMAX 37.80km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Sprzęt Nazca Cruiser
  • Aktywność Jazda na rowerze

Test licznika, do sklepu i do kesza.

Niedziela, 12 listopada 2017 · dodano: 12.11.2017 | Komentarze 0

Rundka testowa po okolicy.
Jako że pogoda była całkiem fajna postanowiłem ruszyć na rowerek.
Miałem trenować codziennie, jednak po ostatnim byłem na tyle padnięty, że odpuściłem.
Pretekstem do wyjazdu było przetestowanie nowo założonego licznika rowerowego, a także kupno jedzenia dla kotów. No i też ulepszenie kesza, jako że zreperowałem taker.
Licznik działa bardzo dobrze, jednak trzeba go skalibrować, bowiem zawyża niestety prędkość i dystans.
Porównując z GPS: 46,34 versus 43,5 km.
Max speed 40,74 vs 37,8.
Jak tylko będzie pogoda zmierzę obwód koła i wprowadzę do licznika.
(Teraz jest ustawione firmowo na 20 cali, jak widać niedokładnie)
Licznik ma w sobie termometr, i dzięki temu będę wiedział ile jest stopni.
Na razie jestem BARDZO zadowolony z aplikacji SIGMA LINK (wbrew opiniom ze sklepu - a właśnie, zaraz napiszę swoją). W prosty sposób można przenieść dane o wycieczce z licznika do tabletu poprzez NFC.
Chyba licznik ma w sobie też pamięć iluś tam wycieczek, sprawdzę po kilku jak to działa. Jednak lepiej mieć przegrane i zarchiwizowane na tablecie.
Coraz lepiej mi idzie, już się nie boję tak błota, jak na początku (dziś sporo było).
Oswajam się też w jeździe w ruchu, a także w omijaniu samochodów (dziś było bardzo wąsko - z jednej strony zaparkowany samochód, z drugiej nowy asfalt sporo wyżej i trzeba było się zmieścić).
Na ścieżce przyrodniczej przyczepiłem dodatkowych kilka karteczek z QR Codem z hasłem do skrzynki. Mam nadzieję, że teraz już nie będzie z nią problemów.
Jak mi pozrywają to chyba zarchiwizuję - jakoś w tym miejscu kesze nie mają szczęścia (to już łącznie 3 skrzynka na tej miejscówce).
Podczas drogi powrotnej zauważyłem że odkręciła się kaseta. Mam nadzieję, że nie wyrządziło to wielkich szkód :-( Najwyższy czas założyć ósemkę i dobrze dokręcić, aby trzymało. Nie miałem szczęścia co do podkładki dystansującej (zbyt mała - cienka), nie dało się kasety siódemki dobrze dokręcić.
Po wymianie karty SD na mniejszą i innej firmy, Locus działa i trasa loguje się dobrze (oby już z tym nie było problemów).
Motorola Motoluxe daje radę, aczkolwiek to max co może zrobić - w końcu to stary telefon, android 2 no i Locus starszy.
Dystans wpisuję na podstawie GPS, jak ulepszę licznik będę wpisywał dane licznikowe.

Cycle Route 4256600 - via Bikemap.net


Uczestnicy

Do Garwolina

Czwartek, 9 listopada 2017 · dodano: 09.11.2017 | Komentarze 1

W Garwolcu zakupy w Teskaczu i później powrót przez Ścieżkę Przyrodniczą (reaktywacja skrzynki w innej postaci - QR Code) do domu.
Do Garwolina trasą Dziaśka, której nie znałem (całkiem fajna).
Jeszcze wcześniej test skrótu za mostkiem (da się jechać, po drodze zajefajna maszyna parowa, a właściwie jej część - pewnie będzie na bikestatsie Dziaśka foto).
Niestety gdzieś w okolicy wyjazdu z Garwolina telefon przestał widzieć kartę SD i dlatego część trasy ręcznie dorysowana.
Nie ma co zwlekać - zakładam licznik, tak wygodniej.
Chociaż trasę w GPX i tak chcę każdą logować.
Z dobrych wiadomości - wklejenie działa! Zobaczymy co dalej, po kilkuset kilometrach. Oby trzymało!

Cycle Route 4254714 - via Bikemap.net


  • DST 18.43km
  • Czas 01:53
  • VAVG 9.79km/h
  • Sprzęt Nazca Cruiser
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Do sklepu - test środka suportu

Środa, 8 listopada 2017 · dodano: 08.11.2017 | Komentarze 3

Głównym powodem dzisiejszej przejażdżki było sprawdzenie czy wytrzyma wklejony przeze mnie środek suportu. Bowiem poprzedni - wciskany - bardzo psuł linię łańcucha.
Jako że odpowiedniej długości wciskanych nie ma, a mufa nie ma gwintu jedynym sposobem, który przyszedł mi do głowy (bez niczyjej pomocy) było wklejenie.
Wybrałem klej do „spawania na zimno“ - CX-80 AUTO WELD.
Wygląda na to, że trzyma! Super! Linia łańcucha idealna, wygląda extra.
Powrót ze sklepu jak zwykle na około. Z ciekawostek - spotkaliśmy Morsa nad Morskim Okiem. Szacun - przy takiej temperaturze bez pianki.

Cycle Route 4254052 - via Bikemap.net


  • DST 40.70km
  • Czas 04:12
  • VAVG 9.69km/h
  • Sprzęt Nazca Cruiser
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Do paczkomatu i na pocztę.

Poniedziałek, 6 listopada 2017 · dodano: 08.11.2017 | Komentarze 0

Najpierw opłotkami do paczkomatu, nieco dalej poczta. I nazat.
Powrót do domu "nieco" na około.
Chciałem bowiem sprawdzić, czy jest przejezdna dla poziomek Garwolinka na odcinku od DK76 do Woli Rębkowskiej.
Jest to najkrótsza trasa do huśtawki.
A w planach mam wypady na huśtawkę w ramach treningu + być może trening na plenerowej siłowni + plan maksimum basen w Miętnym z Dziaśkiem.
Tak więc - poza podjazdami droga bardzo fajna. Co prawda nawierzchnia nie idealnie gładka jak na asfalcie, ale wynagradzają to widoki i brak ruchu.
Widzieliśmy po drodze zwierzaczka - chyba sarenkę.
Do częstego (codziennego) jeżdżenia chyba zbyt uciążliwe, ale od czasu do czasu jak najbardziej TAK!
Pokazałem Dziaśkowi okolice Zimnej Wody i Szubienicy - w tym piękny zalew właśnie na Zimnej Wodzie.
Później huśtawka, siłownia i droga powrotna przez Rębków itd w kierunku Osiedla.
Tu szok - na dość długim odcinku (od Żabieńca do pierwszych działek na Osiedlu Żabieniec) droga świeżo zrobiona - piękny asfalt. Zjazd - bajka.
Szkoda (?) że nie dalej, aż do LasWody.
Powrót nie za późno, akurat. Bonus w postaci zachodzącego słońca po drodze.

Cycle Route 4254046 - via Bikemap.net