Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi mototramp z miasteczka Wilga. Mam przejechane 5286.93 kilometrów w tym 330.43 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 13.04 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2018

Dystans całkowity:78.86 km (w terenie 26.01 km; 32.98%)
Czas w ruchu:09:16
Średnia prędkość:7.32 km/h
Maksymalna prędkość:36.08 km/h
Liczba aktywności:7
Średnio na aktywność:11.27 km i 1h 32m
Więcej statystyk
  • DST 5.33km
  • Teren 5.33km
  • Czas 01:05
  • VAVG 12:11km/h
  • Aktywność Chodzenie

Ostatnia piąteczka w tym roku

Poniedziałek, 31 grudnia 2018 · dodano: 01.01.2019 | Komentarze 0

Ostatni spacerek w tym roku.
Poprawiona wersja piąteczki.
Jest ok odległościowo, z tym że już mi się trochę nudzi...
Najlepiej wyznaczyć kilka (naście?) piąteczek, i chodzić za każdym razem inną. Wtedy nie będzie nudno.
Trzech spacerowiczów dziś spotkanych.


  • DST 5.33km
  • Teren 5.33km
  • Czas 01:01
  • VAVG 11:26km/h
  • Aktywność Chodzenie

Wyznaczanie piąteczki

Sobota, 22 grudnia 2018 · dodano: 26.12.2018 | Komentarze 0

Spacerek w celu wyznaczenia optymalnej trasy pięcio kilometrowej.
Prawie się udało, jeszcze ciut dopracować i będzie.
Najważniejsze jest to, że trasa wiedzie drogami a nie na azymut.
Jeden spacerowicz spotkany po drodze (wiadomo gdzie).


  • DST 5.31km
  • Teren 5.31km
  • Czas 01:15
  • VAVG 14:07km/h
  • Aktywność Chodzenie

Piąteczka w śniegu

Niedziela, 16 grudnia 2018 · dodano: 19.12.2018 | Komentarze 0

Chyba znalazłem - ustaliłem fajną trasę na spacerek.
Minimum 5km - akurat taka jest.
W większości przez las, trochę przez Osiedle.
Jeszcze trzeba dopracować, bo kawałek szedłem na azymut, a wolę jednak po ścieżkach/drogach.
Padał śnieg, o dziwo spotkałem po drodze ludzi na spacerze.
Z psem - może dlatego?
No i na uczęszczanej ścieżce. Bo tak poza szlakami niestety w lesie nikt nie chodzi.
I gdzie ta moja ukochana?


  • DST 6.54km
  • Teren 6.54km
  • Czas 01:34
  • VAVG 14:22km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Aktywność Chodzenie

Śniegiem po oczach

Piątek, 14 grudnia 2018 · dodano: 15.12.2018 | Komentarze 0

Spacerek po okolicy. Głównie sprawdzić kesze. Pada pada śnieg.
Jest ok, więcej niż piątka.
Plan na zimę - schudnąć!


  • DST 41.85km
  • Czas 03:04
  • VAVG 13.65km/h
  • VMAX 36.08km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Sprzęt Nazca Cruiser
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Akcja #motywacja - Miętne z Dziaśkiem

Wtorek, 11 grudnia 2018 · dodano: 11.12.2018 | Komentarze 0

Dziś brak prądu do 15 + dość ładna pogoda.
Efekt: dzwonię do Dziaśka - dawaj - jedziemy!
Od wielu wielu dni w końcu wsiadłem na rowerek.
Plan minimum to była pętelka do Żabieńca i powrót przez Trzciankę, a plan maximum, który udało się zrealizować to pojechać na basen do Miętnego i zobaczyć co słychać z remontem.
Wziąłem przyczepkę. Załadowałem około 10 kg (2 butle z wodą + kilka drobiazgów).
Forma raczej kiepska - no ale jakoś jechałem.
W drodze powrotnej jednak bolało mnie prawe kolano, i dalej boli niestety :-(
Trzeba zrobić galaretkę - też dawno nie jadłem.
Co ciekawego?
Basen w remoncie zapewne do połowy stycznia, może początku lutego.
Powrót częściowo po chodniku-ścieżce wzdłuż drogi garwolińskiej.
Da się po tym jechać! Ubili czy jak? Nie jest źle!
Dziasiek pierwszy raz jechał asfaltem na Żabienieckiej.
Poprawili też drogę z Miętnego na stację kolejową.
Powrót przez las Garolinką.
Fajnie się było ruszyć!

Cycle Route 4715698 - via Bikemap.net


  • DST 3.50km
  • Teren 3.50km
  • Czas 01:17
  • VAVG 22:00km/h
  • Aktywność Chodzenie

Spacerek po okolicy

Środa, 5 grudnia 2018 · dodano: 11.12.2018 | Komentarze 0

Po lesie.


  • DST 11.00km
  • Aktywność Chodzenie

Sen na jawie czyli CUD na Żabienieckiej

Niedziela, 2 grudnia 2018 · dodano: 03.12.2018 | Komentarze 0

Miał być krótki spacerek - tak zwany "kwadracik". A właściwie prostokącik.
Jednak Słonko świeci no to jeszcze pójdę na Górską Ścieżkę zobaczyć jak się kesze mają...
Karteczki są wszystkie (ewentualnie poza jedną, której nie znalazłem, ale może nie znalazłem bo jestem gapa, a nie dlatego że nie było?).
Schodzę sobie z górki w kierunku Żabieńca.
Najpierw zauważam dziurę w płocie - idealna na dojście do siłowni plenerowej LasWody.
Blisko, bo na około głównym wejściem dalej.
Jednak niestety ta siłownia jest kiepska, dlatego nie chadzam często, a właściwie bardzo rzadko.
Ja uwielbiam tą na ścieżce przyrodniczej.
No ale do rzeczy...
Idę dalej, patrzę a tu znak - ograniczenie prędkości do 40 km/h.
Hmm dziwne...?
Idę dalej a tu SZOK!
Myślałem że śnię, ewentualnie że przeniosłem się w czasie.
Na Żabienieckiej świeżutki piękniutki ASFALT!
I to prawie na całej długości!
Poza kilkunastoma metrami w okolicy skrzyżowania z drogą Do Sosny.
Super! Lepszego prezentu pod choinkę nie można sobie wyobrazić!
W końcu będzie można wygodnie dojechać tędy do Górek i dalej.
Szacun dla tych co to zrobili!
Podziwiajcie!







Poszedłem więc na około.
Powrót przez pola i Pionierów.
A wieczorkiem jeszcze spacerek z kolegą.
No i uzbierała się dyszka a nawet ciut więcej. Miło.

P.S. Teraz sobie przypominam, że Pani listonosz wspominała, że mają resztę też wyasfaltować i to w tym roku.
Nie bardzo w to wierzyłem a się sprawdziło! Super!