Info

Więcej o mnie.


Archiwum bloga
- 2021, Marzec2 - 0
- 2021, Luty14 - 0
- 2021, Styczeń8 - 0
- 2020, Marzec3 - 3
- 2020, Luty2 - 0
- 2020, Styczeń3 - 0
- 2019, Październik1 - 0
- 2019, Sierpień21 - 0
- 2019, Lipiec22 - 0
- 2019, Czerwiec24 - 0
- 2019, Maj13 - 2
- 2019, Kwiecień12 - 1
- 2019, Marzec9 - 0
- 2019, Luty10 - 0
- 2019, Styczeń7 - 0
- 2018, Grudzień7 - 0
- 2018, Listopad3 - 3
- 2018, Październik10 - 3
- 2018, Wrzesień8 - 3
- 2018, Sierpień9 - 1
- 2018, Lipiec11 - 21
- 2018, Czerwiec30 - 3
- 2018, Maj13 - 3
- 2018, Kwiecień11 - 1
- 2018, Marzec9 - 2
- 2018, Luty5 - 15
- 2018, Styczeń9 - 4
- 2017, Grudzień13 - 4
- 2017, Listopad11 - 4
- 2017, Październik1 - 0
- 2016, Listopad1 - 1
- DST 21.00km
- Sprzęt Nazca Cruiser
- Aktywność Jazda na rowerze
Nad Morskie Oko i dalsze przygody...
Sobota, 25 sierpnia 2018 · dodano: 25.08.2018 | Komentarze 0
Namawiałem Dziaśka, aby razem pojechać, jednak nie chciał.Tak więc ruszyłem sam.
Nad Morskim pusto. Otwieram pudełko, aby założyć zatyczkę do nosa, a tam też pusto!
No kurczę, musiałem zgubić podczas akcji ewakuacji przed burzą.
Jednak zaraz, zaraz - to było wczoraj, więc szukamy!
I jest - wbita w piasek, ale cała!
Tak więc hop do wody i pływam. Bardzo dobrze się pływa!
A tu podjeżdża samochód a chwilę później widzę gościa, który targa nurkowy szpej na plażę.
Rzadko takie rzeczy się widzi nad jeziorkiem!
Pływam dalej, widzę gość już przyszykowany, wchodzi do wody i z daleka woła: Krzysiek to ty?
No ja! Okazało się, że to mój znajomy - nurek i keszer w jednej osobie.
Jaki ten świat mały, i co za przypadek!
Bardzo miłe spotkanie.
Korzystam z okazji i od wielu lat znowu oddycham chwilę pod wodą.
Niestety widoczność zerowa i psuje to zabawę.
Później długo gadamy i razem jedziemy po okolicznego kesza licząc na FTF.
Na miejscu okazuje się, że już ktoś był, ale drugie miejsce mamy!
Dzięki za miłe spotkanie i pozdrawiam!
Powrót już po ciemaku, jednak lampka daje radę.
Musiałem ustawić, bo znowu gdzieś przywaliłem i się przekręciła.
Liczba kilometrów wzięta z mapy, bowiem w końcu (kiedyś to nastąpić musiało) urwał się kabelek od licznika.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!