Do sklepu i przez mostek do domu

Sobota, 30 marca 2019 · dodano: 30.03.2019 | Komentarze 0

Sprawdzam nową oponę - Shwalbe Marathon Plus.
Co ciekawe nie było żadnego problemu z założeniem jej, jak i ustawieniem równo na obręczy.
Być może dlatego, że zastosowałem profesjonalny żel montażowy jak i natalkowałem dętkę.
Niestety okazało się, że opona ma defekt - mała bula z boku opony.
Prawdopodobnie wada fabryczna, bądź też zepsuli podczas wysyłania (opona przyszła złożona).
Na razie będę obserwował to miejsce, nie chce mi się tego reklamować - czas, wysyłka i nerwy z tym związane.
Na moje wyczucie da się z tym jeździć. Być może jeszcze temat skonsultuję z Dziaśkiem.
Przednia jest też trochę uszkodzona (nacięta) i śmigam nie przejmując się.
Dziś skrócona wersja dwudziestki - do Top Marketu i później przed siłownią w prawo, do mostku i dalej już normalnie.
Po drodze miłe spotkanie ze znajomymi nad Morskim Okiem.
Generalnie jeździ się dobrze, ale czy lepiej niż wcześniej?
Chyba nie, podobnie.
Poprzednia opona bardzo podobna, tylko starsza (kilkanaście lat pewnie miała).
Widać jej zużycie no i przebicie sprowokowało mnie do wymiany.
Już po powrocie do domu wymieniłem baterię w liczniku na nową i przestał (mam nadzieję) świrować.
Okaże się.
Tracku nie ma, bo wyładował się tablet i już go nie brałem.