Info

Więcej o mnie.


Archiwum bloga
- 2021, Marzec2 - 0
- 2021, Luty14 - 0
- 2021, Styczeń8 - 0
- 2020, Marzec3 - 3
- 2020, Luty2 - 0
- 2020, Styczeń3 - 0
- 2019, Październik1 - 0
- 2019, Sierpień21 - 0
- 2019, Lipiec22 - 0
- 2019, Czerwiec24 - 0
- 2019, Maj13 - 2
- 2019, Kwiecień12 - 1
- 2019, Marzec9 - 0
- 2019, Luty10 - 0
- 2019, Styczeń7 - 0
- 2018, Grudzień7 - 0
- 2018, Listopad3 - 3
- 2018, Październik10 - 3
- 2018, Wrzesień8 - 3
- 2018, Sierpień9 - 1
- 2018, Lipiec11 - 21
- 2018, Czerwiec30 - 3
- 2018, Maj13 - 3
- 2018, Kwiecień11 - 1
- 2018, Marzec9 - 2
- 2018, Luty5 - 15
- 2018, Styczeń9 - 4
- 2017, Grudzień13 - 4
- 2017, Listopad11 - 4
- 2017, Październik1 - 0
- 2016, Listopad1 - 1
- DST 35.70km
- Czas 02:23
- VAVG 14.98km/h
- VMAX 27.22km/h
- Sprzęt Nazca Cruiser
- Aktywność Jazda na rowerze
Test pożarówek
Poniedziałek, 11 czerwca 2018 · dodano: 11.06.2018 | Komentarze 0
Pojechałem w okolice Rudy Tarnowskiej przetestować okoliczne drogi pożarowe.Odkryłem nową, całkiem fajną.

Po drodze mijam także krzyż, tu mnie jeszcze nie było:

Robię pętelkę, chcąc sprawdzić dokąd prowadzi droga asfaltowa.
Kończy się szlabanem, za którym droga piaszczysta leśna.
Tu przyglebiam.
Prowadzę rower, trochę miejscami jadę.
W końcu dojeżdżam do znanej mi już pożarówki i nią z powrotem do 801.
Ciekawa wycieczka, mimo piasku.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!