Info

Więcej o mnie.


Archiwum bloga
- 2021, Marzec2 - 0
- 2021, Luty14 - 0
- 2021, Styczeń8 - 0
- 2020, Marzec3 - 3
- 2020, Luty2 - 0
- 2020, Styczeń3 - 0
- 2019, Październik1 - 0
- 2019, Sierpień21 - 0
- 2019, Lipiec22 - 0
- 2019, Czerwiec24 - 0
- 2019, Maj13 - 2
- 2019, Kwiecień12 - 1
- 2019, Marzec9 - 0
- 2019, Luty10 - 0
- 2019, Styczeń7 - 0
- 2018, Grudzień7 - 0
- 2018, Listopad3 - 3
- 2018, Październik10 - 3
- 2018, Wrzesień8 - 3
- 2018, Sierpień9 - 1
- 2018, Lipiec11 - 21
- 2018, Czerwiec30 - 3
- 2018, Maj13 - 3
- 2018, Kwiecień11 - 1
- 2018, Marzec9 - 2
- 2018, Luty5 - 15
- 2018, Styczeń9 - 4
- 2017, Grudzień13 - 4
- 2017, Listopad11 - 4
- 2017, Październik1 - 0
- 2016, Listopad1 - 1
- DST 36.49km
- Czas 02:15
- VAVG 16.22km/h
- VMAX 47.89km/h
- Temperatura 2.0°C
- Sprzęt Nazca Cruiser
- Aktywność Jazda na rowerze
Do Biedronki + test kuferka
Środa, 13 grudnia 2017 · dodano: 13.12.2017 | Komentarze 1
Do Biedronki najkrótszą trasą.Spróbowałem ominąć Żabieniecką (straszne wyboje) i tak:
tam - ulicą "Przy lesie" - strasznie rozjeżdżona przez zwożenie drewna z lasu. Błoto. Wybojów nawet nie ma, ale jedzie się fatalnie.
z powrotem - "Nad łąkami" - znośnie, trochę błota ale twardo. Najgorsze podejście pod górę do Pionierów.
Jednak to chyba i tak lepszy pomysł niż Żabieniecka. Jeszcze w przyszłości sprawdzę jak byłoby Bolka i Lolka.
Ostatnie wyprawy samemu, zalety:
- można porozmyślać
- jedziesz gdzie chcesz, w swoim tempie
wady:
- z kimś można pogadać, droga się nie dłuży - ani się obejrzysz a już jesteś
- towarzysz motywuje do trzymania tempa - wyraźnie szybciej się jedzie
- w razie awarii/innych problemów może pomóc
Ciekawe jak się jedzie w większej gromadzie. Szkoda że rowerek kupiony dawno po zlocie, drugiej takiej okazji pewnie nie będzie, no chyba że Dziasiek skrzyknie ekipę kiedyś do Wilgi na Majówkę etc...
Pod sklepem test kuferka - podczas zapinania na rowerze wyleciał mi na glebę (kostka) i przeturlał się.
Nie oglądałem BARDZO szczegółowo, ale wygląda na to, że ok, chyba nie ma nawet pęknięcia.
Solidna rzecz. Model to Shad SH-33. Ważył podczas upadku 10,8 kg.
Zakupy się zmieściły (ledwo), jednak bez plecaka byłoby ciężko.
Tak więc może spróbuję podpiąć mój większy kufer, jednak nie wiem czy mocowanie (płyta) da radę - jest założona od mniejszego.
Spostrzeżenia techniczne:
- do poprawki zagłówek (ile to już czasu, a ciągle nie mogę się zabrać!)
- docelowo potrzeba lepsze koło z tyłu, to jest podejrzane ze względu na uszkodzoną jedną szprychę.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!